Bartomeu aresztowany! Ale za co? Wyjaśniamy Barçagate

Dzisiaj rano policja z Mossos d’Esquadra weszła do biur FC Barcelona w sprawie afery Bartogate (nazywana też niesłusznie Barçagate). Zatrzymali zostani: dyrektor zarządzający klubu (Oscar Grau), szef działu prawnego (Román Gómez Ponti), prawa ręka ex-prezydenta (Jaume Masferrer), a także sam Josep Maria Bartomeu! Wyjaśniamy, o co chodzi w tej całej aferze.

I3 Ventures

Wszystko zaczyna się 17. lutego 2020. Według informacji, które publikuje Cadena SER zarząd FC Barcelona, na którego czele stoi Bartomeu wynajmuje zewnętrzną agencję social media. Nie ma w tym nic dziwnego gdyby nie to, że to bardziej farma trolli, która przez dziesiątki kont i fanpage’y broni Bartomeu i spółki. Zaczepiają i publikują też teksty m. in. o Pepie, Pique i Messim, czy o kandydatach na wybory 2021: Laporcie, Rouresie i Foncie.

„Ecosistema FCB” czyli jak poprawić wizerunek Klubu i zarządu przez kilka zewnętrznych profili

Stanowisko FC Barcelona

Klub szybko wydaje oświadczenie, w którym wszystkiemu oczywiście zaprzecza i grozi podjęciem kroków prawnych w celu chronienia dobrego imienia Klubu i osób z nim związanych. Przyznaje, że faktycznie współpracują z firmą I3Ventures, ale że oni nie mają z trollkontami nic wspólnego. Co ciekawe, współpraca z firmą została zakończona niedługo później.

Kliknij zdjęcie by przejść do oświadczenia

Opublikowanie dowodów

SER wrzucili potwierdzenie, że jedno z kont na FB ma domenę faktycznie zarejestrowaną na I3Ventures. Chodziło o WWW strony Respeto y Deporte. Następnie udostępnili całość dokumentów z audytu zamówionego przez Bartomeu.

Oprócz tego w audycie znajduje się między innymi także analiza jak postrzegany jest Bartomeu w mediach społecznościowych, m. in. na Twitterze. Warto wspomnieć, że obecnie JMB nie ma już swojego konta, usunął je po dymisji ze stanowiska prezydenta.

Pod raportem podpisał się Carlos Rafael Ibañez Costantino, który był również dyrektorem I3 Venture od 2015 roku i był tym, który spotkał się z Jaume Masferrerem, prawą ręką Bartomeu projektującym strategię cyfrową Barçy.

Ibañez posiada także firmy o takich nazwach jak „NS Group”, „Illuminati Lab” i „Eye Watch”. Firma widoczna na raporcie – Nicestream – jest obecnie zaangażowana w gromadzenie i techniczną analizę „ogromnych danych społecznych” w celu tworzenia „wiedzy naukowej” i „przewidywania ludzkich zachowań” dzięki platformie o nazwie Sentinnel, która wykorzystuje sztuczną inteligencję do tworzenia i ochrony marki dla artystów, polityków i CEO. Ciekawa sprawa.

FC Barcelona zamawia audyt Price Waterhouse Coopers (PwC), który jest opublikowany w czerwcu i wynika z niego, że nie znaleziono żadnych nieprawidłowości. Spore zaskoczenie. Niestety dla nich nie wszyscy uwierzyli w ten dokument.

1 milion euro

Jakby samo działanie zarządu było niewystarczająco ohydne to według opublikowanego raportu FC Barcelona wydała na zatrudnienie I3Ventures około miliona euro, a kwota ta miała być podzielona na sześć części do zapłacenia przez różne działy Klubu. Zarząd przyznał się do zlecenia audytu ale nie wziął odpowiedzialności za zniesławiające publikacje.

Wszyscy eksperci są zgodni, że taka kwota wydana lekką ręką nie jest ceną rynkową. Co więcej, została podzielona na kilka części żeby nie wymagały one akceptacji całego Zarządu, które jest wymagane przy kwotach powyżej 200 tys. euro.

Wchodzi policja

20 dni później do biur Klubu wchodzą Mossos d’Esquadra i zabezpieczają dokumenty, które wiążą się z I3 Ventures. Od tego momentu w sprawie nie dzieje się właściwie nic, aż do dzisiaj, kiedy rano zatrzymani zostają Grau, Gómez Ponti, Masferrer i sam Bartomeu, który zdążył po drodze podać się do dymisji w wyniku wotum nieufności, które zebrało ponad 20 tys. podpisów przeciwko niemu.

Według obecnych informacji Mossos d’Esquadra zatrzymała podejrzanych w sprawie korupcji gospodarczej, a także działania na szkodę Klubu. Za ten drugi zarzut grozi podejrzanym od roku do sześciu lat więzienia.

Obecnie w zarządzie FC Barcelona pozostał praktycznie tylko Carles Tusquets. W oficjalnym komunikacie Klub oświadcza, że policja może liczyć na pełną kooperację w celu wyjaśnienia sprawy.

Kończąc ten tekst warto przypomnieć, że to nie jest pierwszy raz kiedy FC Barcelona ma problemy z prawem z powodu bandyckiego zarządzania. O tym, jak Klub został skazany za manipulacje przy transferze Neymara przeczytasz w naszym Alfabecie Sandromeu.

update 1.03 21:00

Policja potwierdziła, że Bartomeu i Masferrer zostaną na noc w areszcie.

Artykuł będzie aktualizowany na bieżąco, a tymczasem zachęcamy do wsparcia naszego bloga!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

To może cię zainteresować