Barcelona to miasto otoczone wzgórzami, z których podziwiać możesz jej piękno. Te najbardziej znane punkty widokowe jak bunkry Carmel, Montjuic, Tibidabo czy Park Güell mają jednak jedną zasadniczą wadę dla prawdziwego kibica Barçy – nie widać z nich Camp Nou. Wynika to ze specyficznego położenia stadionu, który jest ukryty trochę na uboczu miasta. Tak więc żeby zobaczyć go z góry musisz wybrać się na punkt widokowy w dzielnicy Les Corts.
Subskrybuj mój kanał po więcej barcelońskich filmów
Wzgórze z widokiem na Camp Nou
Miejsce, o którym mówię nazywa się Dipòsit d’aigües de Finestrelles i jest po prostu zbiornikiem wody dla dzielnicy poniżej, której nazwę przetłumaczyć można jako Koniec gwiazd. Całkiem ładnie.
Sam zbiornik jest nieciekawym, betonowym klockiem zamkniętym dla zwiedzania. Ale zaraz przy nim znajduje się niezbyt duża przestrzeń, rodzaj półki, gdzie możesz posiedzieć sobie z winem, piwem czy jakimś soczkiem i nacieszyć oczy panoramą Barcelony.
Pomimo buńczucznych zapowiedzi miasto nie zrealizowało planów zamienienia tego miejsca w porządny punkt widokowy, czyli tzw. mirador. Miały być ławeczki i przestrzeń piknikowa, a jest trawka i trochę betonowych klocków. Ale może to i lepiej, taki surowy klimat ma swój urok no i na pewno nie ma też dzięki temu takich tłumów jak np. na bunkrach Carmel, które znają już wszyscy.
Dojazd
Pomimo tego, że zbiornik położony jest na wzgórzu to dotarcie tu wcale nie jest skomplikowane. Właściwie z dowolnego miejsca w Barcelonie możesz dojechać tu metrem. Wystarczy wsiąść w zieloną linię L3, czyli tę samą która jedzie na Camp Nou, i wysiąść na ostatniej stacji: Zona Universitaria. Proste, prawda?
Stamtąd masz dwie drogi: na pieszo pod górkę więc wystarczy przejść przez Avingudę Diagonal w kierunku przeciwnym do morza, i przez kolejną szeroką przelotową ulicę czyli Ronda de Dalt. Zbiornik widać z dołu gołym okiem więc wystarczy się kierować bezpośrednio na niego i ciężko go ominąć.
Druga opcja dla bardziej wygodnych to po wyjściu z metra złapanie busa nr 113. Przy przesiadce z metra na autobus trzeba skasować bilet ale nie nabije Ci drugiego przejazdu.
Carretera de les Aigües
Jeżeli masz jeszcze czas i ochotę to możesz wspiąć się jeszcze wyżej do Carretera de les Aigües czyli starej trasy, którą transportowano wodę rurociągiem. Teraz już rur nie ma za to są niesamowite widoki na całą Barcelonę. Podejście z Dipositu jest wymagające i strome ale trwa raptem ok. 15-20 min. Stamtąd masz już szeroką ścieżkę z takimi widokami.
Trasa jest bardzo mało wymagająca i płaska, po drodze spotkasz kilka punktów widokowych z ławeczkami, jest też kilka różnych zejść. Polecam zejście przez Parc L’Oreneta bo wyskoczysz zaraz obok zabytkowego gotyckiego klasztoru Pedralbes. Od niego masz dosłownie chwilę do Av. Diagonal gdzie możesz wrócić na zielone metro L3.
Kiedy najlepiej jechać
Przede wszystkim dzień musi być słoneczny i o niezłej przejrzystości nieba – to pewnie już wiesz. Poza tym nie ma to większego znaczenia ale najlepiej chyba wybrać się na wschód lub zachód słońca. Przy wschodzie słońca jest świetne ciepłe światło (magic hour), przy zachodzie natomiast możesz zobaczyć jak Barcelona chowa się w cieniu, a to zawsze ciekawe przeżycie.
Teraz już wiesz jak dojechać na najbardziej bordowo-granatowy punkt widokowy w Barcelonie. Jeżeli uznasz ten post za pomocny podziel się nim ze znajomymi.
A będąc na górze nie zapomnij otagować #9campnou w social mediach!
